Jeszcze nie tak dawno miałam ambitny plan, żeby przeczytać określoną ilość książek do końca roku, która była znacznie większa od tej początkowo zakładanej. Jednakże pocieszam się faktem, że w efekcie będzie to i tak całkiem niezła liczba przeczytanych książek przez cały rok i już mogę się pochwalić tym, że jak do tej pory będzie to mój roczny rekord;p. Ale o tym pod koniec grudnia;]. Póki co jeszcze walczę i mam nadzieję, że nie wszystko stracone;].
źródło: www.lubimyczytac.pl |
Nastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby jej brat mógł przejąć jej majątek. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę zaczynają lunatykować oraz zdradzać oznaki obłędu do klasztoru wraz z dwojgiem towarzyszy przybywa inkwizytor. Luca i Izolda stawiają czoło podejrzanym wydarzeniom oraz największym lękom średniowiecznego świata: czarnej magii, szaleństwu i wilkołakom. Rozpoczyna się poszukiwanie prawdy i własnego przeznaczenia.
Kiedy sięgałam po tą książkę nie miałam wobec niej nie wiadomo jak ambitnych oczekiwań. Liczyłam na dobrą i ciekawą rozrywkę, której niestety nie dostałam:/. Historia zawarta w tej powieści jest strasznie naiwna, przewidywalna i infantylna, co sprawiło, że nie sięgałam po nią z wypiekami na twarzy, w nerwowym oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Sam pomysł na fabułę może i był ciekawy, jednakże wykonanie nie zadowalało. W trakcie rozwoju akcji można było domyśleć się dalszych wydarzeń i reakcji bohaterów, którzy są bardzo płascy i papierowi. Zero dreszczyku emocji czy trzymania w napięciu. Dlatego też raczej nie sięgnę po kolejne tomy z serii, ponieważ wolę sięgnąć po coś znacznie bardziej absorbującego i interesującego. Cóż szkoda:(, jednakże i tak zamierzam sięgnąć po inne powieści pani Gregory - chociażby po Kochanice Króla.
Klasztory, średniowiecze, tajemnica, magia - czyli coś co zazwyczaj lubię ale rzadko trafiam na dobre pozycję. A o Autorce to już słyszałam wiele dobrego ale co zrobić, każdemu może się trafić gorsza książka.
OdpowiedzUsuńNo własnie ja też słyszałam o niej sporo dobrego, więc postanowiłam się nie poddawać;]. A jak już znajdziesz coś wartego uwagi z tej tematyki to daj znać;]
Usuń