Internet to nieprzepastne źródło inspiracji. Można w nim znaleźć wszystko. A ja sięgam m. in. po kulinarne inspiracje, zawsze kiedy tylko mam potrzebę.
Jakiś czas temu padło na muffiny.
Po chwili, w której zastanawiałam się jak je zrobić sięgnęłam po banalne rozwiązanie.
Zajrzałam na jeden z kulinarnych kanałów:
I efekt gwarantowany:
Umówmy się, że moje muffiny nie są najpiękniejsze na wiecie, ale jak na pierwszy raz i na niemalże warunki polowe są ok...a już na pewno wyszły smaczne;)
Poza tym wczoraj uczyłam się robić kopytka i kiedy zapytałam Mamy jakie są mniej więcej proporcje mąki do ziemniaków kazała mi sypać na oko (przypominam, że robiłam je pierwszy raz;]), co w moim przypadku bywa ryzykowne. Nie ma to jak precyzyjne rady mamy, bo okazało się, że kopytka tak czy siak mi wyszły = z resztą chyba ciężko je zepsuć;]
Poza tym wczoraj uczyłam się robić kopytka i kiedy zapytałam Mamy jakie są mniej więcej proporcje mąki do ziemniaków kazała mi sypać na oko (przypominam, że robiłam je pierwszy raz;]), co w moim przypadku bywa ryzykowne. Nie ma to jak precyzyjne rady mamy, bo okazało się, że kopytka tak czy siak mi wyszły = z resztą chyba ciężko je zepsuć;]
Spoko, ważne żeby dobrze smakowały :D Dla mnie błogosławieństwem okazała się forma na muffiny, nic się nie wylewa.
OdpowiedzUsuńA mamy to mają właśnie takie miary "na oko" (przynajmniej moja) Pytam się ile mąki do pierożków- na oko, ale wyszły.
ja jeszcze formy się nie dorobiłam, ale to tylko kwestia czasu;]
UsuńA ja później też już walę na oko jak już mniej więcej wiem co z czym się je;)
nie ważne czy ładne ważne czy smaczne :D
OdpowiedzUsuńdzięki;]...bo smaczne mi wyszły, wygląd dopracuję jak będę miała formę na babeczki;)
UsuńJa dziś robiłam muffiny.:) Czekoladowe, kawowe i cappucino.:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko mnie naszło;), ja póki co jak na pierwszy raz poprzestałam na czekoladowych;]
Usuńmuffiny to jeden z nielicznych wypieków, który zawsze mi się udaje. ale można zrobić z nich tyle różnych kombinacji, że na pewno się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńdokładnie:), mam nadzieję, że nie raz będę je jeszcze robić;)
Usuńe tam, robilam muffiny kilkadziesiat juz razy i za kazdym razem mi nie wychodza, ale co jak co smaka to ty mi narobilas :)
OdpowiedzUsuńA to był mój pierwszy raz...niby nie są trudne, ale jestem z siebie dumna;)
Usuńsmakowicie wyglądaj Twoje muffinki :)
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio w ogóle nie chce się nic piec. od Wielkanocy niczego nie upiekłam, to się nazywa lenistwo
A ja ostatnio mam jakiś przypływ weny i np. zaczynam uczyć się nowych rzeczy w kuchni;]
UsuńW momencie zrobiłam się głodna! :)
OdpowiedzUsuńcóż...podobno wszelakie notki o jedzeniu mają taki wpływ;]
UsuńJa robiłam muffinki tydzień temu w foremkach do babeczek.Super wyszły, nie wylewało sie ciasto a do środka dałam borówke albo jagodę
OdpowiedzUsuńwiem, ale ja póki co formy nie mam a mnie naszło;], więc musiałam sobie jakoś radzić;]
UsuńPrzecież jak na takie bezforemkowe to one są wyjątkowo ładne :D
OdpowiedzUsuńMogły się rozlać, nie wyrosnąć, mieć zakalca... wymieniać dalej?
A foremki polecam silikonowe, zajmują wyjątkowo mało miejsca i łatwo się czyszczą.
W sumie tak na to nie patrzyłam.
UsuńA co do foremki to właśnie myślałam nad sylikonową;]