Od jakiegoś czasu coraz częściej sięgam po klasykę. Ostatnio padło na Niezwykły Przypadek Doktora Jekylla i Pana Hyde'a.
Jest to historia, w której londyński prawnik bada dziwne związki między doktorem Jekyllem a Edwardem Hyde'em. Ten pierwszy odkrywa sekret eliksiru pozwalającego zmienić postać, przez co bohater idealnie ukazuje dwoistość natury ludzkiej - to, że każdy z nas nosi w sobie nie tylko dobre cechy, ale też te złe. Dzięki głównemu bohaterowi możemy zauważyć, że spychanie swoich pragnień gdzieś w głąb siebie i brak akceptacji dla mrocznych popędów sprawia, że w końcu zaczynają brać nad nim górę.
Przypadek doktora Jekylla skłania do refleksji i doprowadza do wniosku, że spychanie własnych niewygodnych cech charakteru na skraj świadomości potrafi doprowadzić do własnej samozagłady. Jednak powieść nie przedstawia nam żadnego rozwiązania w tym przypadku - do niego każdy z nas musi dojść sam.
Generalnie zamysł tej historii jest świetny, jednakże szczerze mówiąc miałam nadzieję na coś bardziej mrocznego i trzymającego w napięciu; na coś, co sprawi, że długo nie zapomnę o tej książce. Jednak obawiam się, że za jakiś czas ciężko będzie mi sobie przypomnieć o czym była ta książka. Zatem z przykrością muszę stwierdzić, że jest to przeciętniak:(.
Książkę czytałam i najgorsza nie była, ale ogromnego wrażenia też na mnie nie zrobiła ;D
OdpowiedzUsuńczyli w sumie podobnie jak w moim przypadku
UsuńMam nadzieję, że mnie bardziej się spodoba, ponieważ kocham klasykę. Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten gatunek, ale niestety nie zawsze książki z tego zakresu mi podchodzą:(
UsuńPrzeciętniak? Będzie ciężko przypomnieć sobie, o czym była ta książka? Zdecydowanie się nie zgadzam;)
OdpowiedzUsuńmożliwe, ale na mnie nie zrobiła oszałamiającego wrażenia
UsuńHmm... Ta historia od zawsze kojarzy mi się z komiksem. Ale skoro jest w wersji książkowej, to chętnie bym się zapoznała z treścią, nawet, jeśli to miałby być "przeciętniak" :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi - i to chyba dlatego po nią sięgnęłam.
UsuńNie lubie tak zwanych przecientniaków, wiec sobie odpuszcze.
OdpowiedzUsuńNie moja dziedzina. Nawet bym na tą książkę nie zwróciła uwagi:)
OdpowiedzUsuńO to tak jak ja. Czytałam tę książkę z 10 lat temu i jedyne co z niej zapamiętałam to sam fakt, że ją przeczytałam ;D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że nie jestem osamotniona w odbiorze tej książki;]
UsuńOby spodobałaby mi sie bardziej niż tobie, bo przeczytać muszę :)
OdpowiedzUsuńoby.
UsuńŻyczę Ci, żeby bardziej Ci się spodobała;)