Pamiętacie może jak pisałam o warsztatach, na których stworzyliśmy wspólny wiersz?
Nie?
To zapraszam na notkę >>>TU<<<
Otóż, w naszym mieście jest grupka osób, którą tworzą poeci amatorzy i ci którzy parają się grafomańskim pisaniem tekstów (tu mam na myśli przede wszystkim siebie, bo nie wiem czy w grupie ktoś jeszcze zajmuje się pisaniem prozy;p). Takie spotkania odbywają się raz na miesiąc, a wczoraj przypadał dzień takiego spotkania:).
Motywem przewodnim naszych tekstów i warsztatów był koniec świata;). Miesiąc wcześniej stwierdziliśmy, że warto pomyśleć o tematycznym spotkaniu, a że 21.12 ma być podobno apokalipsa, albo coś w tym stylu, to ta tematyka przyszła nam do głów jako jedna z pierwszych.
Na spotkaniu poza nowym wspólnym wierszem podzieliliśmy się tekstami (chociaż ja nie wzięłam swojego - łajza ze mnie i tyle:/),
Wynik naszej burzy mózgów (myślę, że można to tak nazwać;)) prezentuje się następująco:
Nieuchronnie zbliża się czas
uciekając odliczam wskazówki
zegara
mimo to dogania mnie lęk przed bólem
a śmierć jest moim pokarmem
codziennym
bezwiednie staje się towarem
na którym można zarobić
podejmując walkę tracę wszystkich
wokół siebie
i już tylko
spojrzenie kończące się samotnie
zrzucając maski wszyscy jesteśmy równi
wyścig szczurów dobiegł końca
nikt nie jest ostatni
odpadające maski spadają w przepaść
I tu pojawia się pytanie co autor miał na myśli? ;p
Jak widać naszemu tworzeniu towarzyszył twórczy bałagan, ciastka i picie:). Było też dużo śmiechu i żartów, co zupełnie nie pasowało do tematu spotkania;p. Powstało też sporo zdjęć, ze spotkania, ale jak jesteście ciekawi zapraszam na bloga Feniksa: http://feniks-w-kawie.blogspot.com/
Podobno ma się ukazać notka o spotkaniu + dodatkowe zdjęcia:)
Na koniec życzyłyśmy sobie szczęśliwego końca świata, a i tak nie mogłyśmy się za bardzo rozstać;p
To chyba przeznaczenie;)
A i w myśl słów: kupą mości panowie - kupy nikt nie ruszy stwierdziłyśmy, że jak umierać to w kupie - przynajmniej będzie raźniej.
Zapowiadają się kolejne spotkania i mam zamiar w nich uczestniczyć. Zastanawiam się tylko ile oni ze mną wy3mają (albo ja z nimi;p). Ale mam nadzieję, że będziemy żyć w zgodzie i zgraniu:). o ile wcześniej świat się nie skończy;p
Na koniec chciałam Was jeszcze zapytać czy chcecie kolejne takie notki?
P.S. Jakby ktoś był ciekaw zdjęć ze spotkania zapraszam na bloga Feniksa:
http://feniks-w-kawie.blogspot.com/
Już są zdjęcia;))
P.S. Jakby ktoś był ciekaw zdjęć ze spotkania zapraszam na bloga Feniksa:
http://feniks-w-kawie.blogspot.com/
Już są zdjęcia;))
chceemyy xD
OdpowiedzUsuńfaktycznie było bardzo pozytywnie, jak widać, nie ilość ale jakość się liczy x]
dzięki za tą notkę, niedługo wstawimy zdjęcia na bloga x]
mamy nadzieję, że jeszcze nie raz pojawisz się na spotkaniu x] o ile sama z nami wytrzymasz xp sama widziałaś ten twórczy chaos x]
szczęśliwego końca świata xd
mnie tam taki twórczy chaos odpowiada;) I o ile razem ze sobą wy3mamy to będę przychodzić;)
UsuńKurde czemu ja mieszkam w mieście, w którym takie rzeczy nigdy się nie dzieją? :<
OdpowiedzUsuńU nas też się nie działy:)
UsuńDo momentu, w którym kilkoro takich szaleńców jak my się nie spotkało:)
Tak jak pisała w pierwszym komentarzu Alicja, nie ilość, a jakość się liczy. Nam udało się stworzyć stałą grupę, która robi takie rzeczy:)
Fajne takie spotkania :)
OdpowiedzUsuńi to bardzo:)
UsuńJutro mamy kolejne...trochę inne, ale mamy nadzieję na to, że równie owocne:)
Taki sam charakter spotkania?
Usuńpodobny. To będzie spotkanie Stalowych Czytaczy. Będziemy rozmawiać o książkach, które ostatnio nas zainspirowały i będziemy omawiać pomysły na projekt. A to wszystko w...barze:). Mam nadzieję, że będzie fajnie:))
UsuńJa chcę jak najwięcej takich wpisów. Nie dość, że sama inicjatywa jest super, relacje ze spotkań ciekawe, to jeszcze owoce waszej pracy przyciągają.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to spotyka się z zainteresowaniem, bo jest to coś oryginalnego. Zatem jak jesteście ciekawi, to będą takie notki:)
UsuńA co Was tam tak mało na tych zdjęciach? Co za leniuchy nie chciały przyjść! :P Żartuję oczywiście.
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko mam nadzieję, ze będzie nas więcej;)
Usuń