Dzisiaj pozostanę jeszcze w temacie mojego ulubionego Artysty, o którym pisałam w poprzedniej notce;). Chciałabym napisać kilka słów o ostatniej Jego płycie czyli od Piaf do Garou. Muszę przyznać, że mimo całej mojej fascynacji tym człowiekiem, ta płyta nie była moją miłością od pierwszego usłyszenia. Ale o tym za chwilę...
Po szczegóły związane z płytą zapraszam Was >>>TU<<<, a ja od razu przechodzę do rzeczy;)
Z tego co pamiętam to album od Piaf do Garou zagościł w mojej płytotece już wtedy kiedy przyjechałam na święta z Belgii. Jako maniaczka Michała Bajora najzwyczajniej w świecie nie mogłam sobie odpuścić tego zakupu. Jednakże przy pierwszym spotkaniu z nowymi utworami przyszło rozczarowanie. To nie był dla mnie ten Artysta, do którego jestem przyzwyczajona.
Szczęśliwym trafem pojawiłam się na Poetyckiej Dolinie (o czym pisałam notkę wcześniej), gdzie usłyszałam na żywo aranżacje piosenek z powyższych płyt (album zawiera dwa krążki). To doświadczenie sprawiło, że do domu wróciłam z mocnym postanowieniem poprawy poprzez ponowne sięgnięcie po płyty, które są zawarte w albumie. No i stało się - Bajor odkrywany na nowo znów jest u mnie na tapecie. Przy jednych piosenkach poprawia mi się humor ze względu na ich żywiołowość i przesłanie, natomiast przy innych rozpływam się niesamowicie(to takie ciepło rozpływające się po całym ciele jest bezcenne;)). Jednakże są również takie utwory, które przełączam od razu na inny (cóż nie wszystko musi mi się podobać nieprawdaż?). W każdym bądź razie albumem od Piaf do Garou może nie jestem tak zauroczona jak poprzednimi niemniej jednak na pewno będzie mi on towarzyszyć podczas długich jesiennych wieczorów przy kubku kawy lub gorącej czekolady;) Jednak jeżeli chcecie zacząć słuchać tego wykonawcę, to raczej radzę Wam sięgnąć najpierw po Jego wcześniejsze płyty, ponieważ jak dla mnie ten album nie oddaje pełnego uroku tego Artysty (nawet mimo to, że od Piaf do Garou zdobyła już platynę;)).
Obecnie jedną z najczęściej słuchanych piosenek z powyższego albumu jest Jeśli nie istniałabyś.
A Wy znacie już ten album? A może macie u siebie jakiś inny?
Ja nie kupuje płyt ,ale też lubie wybrane przez siebie jego piosenki ,nie jestem tak jak ty na bieżąco ,ale jak mam okazje to go słucham
OdpowiedzUsuńJa już wsiąkłam w Bajora na tyle, żeby mieć sporo Jego płyt, a już tym bardziej każdą nową;). Jak coś to polecam YouTube, jak Cię najdzie na coś ochota;)
UsuńAlbumu nie znam, ponieważ ten gatunek muzyki to nie mój gatunek... :)
OdpowiedzUsuńA to jest jak najbardziej mój gatunek i przy mojej fascynacji Bajorem wstyd by było nie znać;)
UsuńJa czytałam z Nim kiedyś wywiad w jednym z moich ukochanych magazynów, ale chyba mało tych wywiadów udziela. Nie musi. :)
UsuńMasz rację, ja ostatnio widziałam z Nim wywiad, który wyszperałam gdzieś na YouTube. Ale generalnie on wywiadów udzielać nie musi;)
UsuńJa też nie kupuję płyt ale miło jak ktoś ma jakąś muzyczną pasję, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy jak ma jakąś pasję często potrafi wydać na nią ostatnie pieniądze. Ja tak mam właśnie w przypadku muzyki (szczególnie do Bajora mam słabość) i do książek;)
UsuńNie moje klimaty:P
OdpowiedzUsuńwierzę, to dość nietypowa muzyka
UsuńMam trochę inny gust muzyczny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie :)
A czego słuchasz?
UsuńBajor to i nie moje klimaty, choć filmowo w "Quo vadis" jest dla mnie aktorsko zaraz po Treli, ale dodanej przez Ciebie piosenki z przyjemnością posłuchałam.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę z tego, że Bajor to specyficzny piosenkarz i nie każdemu może się podobać. Zresztą każdy ma swój gust i to jest czymś zupełnie naturalnym;)
UsuńTo jest świetne, że tą płytę wyprosili u niego jego fani! Wielkie ukłony dla tego człowieka za to, że słucha woli ludu :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie dla mnie to jest człowiek z klasą, a mam wrażenie, że mało jest takich artystów.
Usuń